Dla mnie najlepszym sposobem na brak "zakwasów" po treningu jest właśnie rozciąganie. Jak się dobrze nie rozciągnę, następnego dnia chodzę okrakiem. Dlatego staram się rozciągać codziennie, wtedy nie ma mowy o paraliżujących zakwasach ;) A oto kilka PRZYKŁADÓW ĆWICZEŃ, które wykonuję ja:
1. Wypad w przód - jedną nogą robimy wykrok do przodu uginając ją lekko w kolanie tak, aby kolano nie wychodziło poza linię stopy, noga z tyłu w miarę możliwości wyprostowana, ręce ułożone na biodrach lub kolanie, plecy proste, utrzymać kilka sekund (5 razy na każdą nogę).
3. Skłony tułowia - stajemy prosto, nogi w lekkim rozkroku, stopy lekko na zewnątrz, tułów pochylamy do przodu, kładziemy dłonie na stopach, wytrzymujemy kilka sekund (powtórzyć 10 razy).
4. Kucanie w rozkroku - stajemy w szerokim rozkroku, tułów wyprostowany, lekko pochylony do przodu, kucamy na boki, raz na jedno kolano, raz na drugie (powtórzyć 5 razy na każde kolano).
5. Skłony skośne w siadzie w rozkroku - siadamy w rozkroku (jak najszerzej potrafimy), wykonujemy skłony zaczynając od prawej nogi, następnie do środka i do lewej nogi (staramy się dotknąć palców stopy) - powtarzamy 10 razy.
6. Rozciąganie mięśnia dwugłowego uda - siad z nogami przed siebie, złączonymi, stopy pionowo do góry, pochylamy tułów do przodu starając się złapać za palce stóp, wytrzymujemy kilka sekund (10 powtórzeń).
7. Rozciąganie obręczy barkowej - stajemy prosto, rozkrok na szerokość bioder, jedną rękę wyciągamy przed siebie, równolegle do podłogi, drugą ręką chwytamy za łokieć ręki wyprostowanej i przyciągamy rękę wyprostowaną do siebie uważając by pozostała w pozycji równoległej do podłogi (5 powtórzeń na każdą rękę).
8. Rozciąganie łydki - opieramy się o ścianę, wyprostowane ręce, jedną nogą robimy lekki wykrok, noga ta musi być prosta - stopa "przyklejona" do podłogi, dociskamy piętę do podłogi tak żeby poczuć łydkę (5 razy na każdą nogę).
Dodatkowo znalazłam naprawdę fajny filmik "Rozciąganie po treningu" który wykonuję w domu, fajny, prosty, "nie trzeba myśleć" co dalej, lecisz razem z Izą :)
ENJOY! :)
Sam polecam rozciąganie po treningu, chociaż czasem jestem tak zmęczony, że mi się po prostu nie chce :P
OdpowiedzUsuńMi to już na szczęście weszło w krew ;)
Usuń